Prawo do sądu jest jedną z fundamentalnych kategorii państwa demokratycznego. W państwie demokratycznym muszą istnieć realne gwarancje praw człowieka i obywatela, na straży, których będzie stał niezależny organ sądowy. Prawo do sądu zostało unormowane m.in. w przepisach konstytucyjnych, podstawowym przepisem do odtworzenia jego treści w polskim systemie prawnym jest art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, który stanowi: „Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”. Wskazany przepis nie tylko wskazuje na istnienie samego prawa, ale również wyraża cechy, którymi musi się legitymować organ sądowy: „niezależny”, „bezstronny”, „właściwy” i „niezawisły.
Zbiór tych cech charakteryzuje gwarantowany konstytucyjnie sąd, który natomiast ma być gwarantem sądowej ochrony sądowej praw jednostki, a ponadto ich realizacja w konkretnym postępowaniu jest konieczna, aby móc uznać, że dany proces był rzetelny. Brak posiadania przez sąd wyżej wspomnianych przymiotów może powodować brak możliwości rzeczywistej realizacji prawa do sądu dla obywateli. Na gruncie analizowanego przepisu trzeba zwrócić uwagę nie tylko na status organu – sądu, ale również na legitymizację sędziów, albowiem wskazany tam przymiot niezawisłości jest immanentną cechą sędziego. Niniejszy tekst podejmie próbę przedstawienia wybranych przypadków, w których niektórzy przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości zostali pozbawieni możliwości realizacji prawa do sądu, w związku z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
W 2018 r. doszło do zmian legislacyjnych związanych z funkcjonowaniem Sądu Najwyższego, wskutek których utworzono m.in. nową izbę – Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Utworzono ją nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym[1], a później, w 2022 r. została przemianowana na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej[2]. Jej status w ramach struktury Sądu Najwyższego jest szczególny, ponieważ jako jedyna nie podlega ona Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego. Pomimo, że jest ona formalnie częścią Sądu Najwyższego, to w rzeczywistości funkcjonuje poza jego strukturze. W zamyśle projektodawców miał być to organ sądowy rozpoznający w dwóch instancjach sprawy dyscyplinarne: sędziów Sądu Najwyższego, prokuratorów, adwokatów, radców prawnych, notariuszy, sędziów sądów powszechnych, sędziów sądów wojskowych, komorników sądowych i prokuratorów IPN. Wszyscy sędziowie zasiadający w tej izbie zostali powołani przy udziale tzw. „neo” Krajowej Rady Sądownictwa. Stosuje się wobec niej określenie „neo” z uwagi na to, że jej powołanie nastąpiło w procedurze określonej w art. 9a ust. 1 ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa[3], tj. procedurze polegającej na wyborze większości członków Rady przez Sejm zwykłą większość na wspólną czteroletnią kadencję.
Procedura ta wynika ze zmiany, która weszła w życie 17 stycznia 2018 roku. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15 stycznia 2020 r. o (sygn. akt III PO 9/18) stwierdził, że postępowanie nominacyjne „neo” Krajowej Rady Sądownictwa, które było prowadzone na podstawie art. 9a ust. 1 „zdeformowało wynikający z art. 10 Konstytucji RP podział i równowagę między władzą ustawodawczą, władzą wykonawczą i władzą sądowniczą, co stanowi podłoże modelu demokratycznego państwa prawa (art. 2 Konstytucji RP)”, a tym samym przesądził o braku możliwości ukonstytuowania tego organu, w konstytucyjnym kształcie, wedle przepisów nowej procedury. Z kolei Sąd Najwyższy w uchwale o sygnaturze BSA I-4110-1/20 zauważył, że „Przeprowadzenie wadliwie zorganizowanych konkursów na urząd sędziego przez Krajową Radę Sądownictwa, która strukturalnie utraciła przymiot niezależności było dokonywane w warunkach długotrwałego, intencjonalnego działania podejmowanego przez przedstawicieli władzy wykonawczej i ustawodawczej, nakierowanego na generalne podważanie zaufania do sądów, do ich bezstronności, i niezależności. W takich warunkach powoływanie na stanowiska sędziów w procedurach skrajnie upolitycznionych tym bardziej powoduje brak obiektywnych przesłanek do orzekania przez sądy z udziałem takich osób w warunkach gwarantujących postrzeganie sądów jako bezstronnych i niezawisłych”. W przywołanej uchwale Sąd Najwyższy przedstawił również wątpliwości co do ważności decyzji Krajowej Rady Sądownictwa z uwagi na możliwość upolitycznienia strukturalnego tego organu. W konsekwencji mogło to prowadzić do braku bezstronności, również między innymi w powoływaniu sędziów. Kwestią wątpliwości prawnych wobec Krajowej Rady Sądownictwa i powoływania sędziów w procedurze z udziałem tego organu, a także problematyką utworzenia sądu specjalnego w postaci Izby Dyscyplinarnej SN zajmowały się również międzynarodowe organy sądowe. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł w skardze o numerze 43447/19, że:
Summa summarum, (…) gdy te wszystkie okoliczności zestawi się łącznie, a mianowicie (utworzenie od podstaw nowej jednostki organizacyjnej w SN, obsadzenie tej jednostki wyłącznie nowymi osobami, których związki z władzą ustawodawczą i wykonawczą są silne i które przed nominacją były beneficjentami zmian w wymiarze sprawiedliwości, a wybrane zostały przez KRS niedziałający w sposób niezależny od władzy ustawodawczej i wykonawczej, z szeroką autonomią i kompetencjami odebranymi innym sądom i innym izbom Sądu Najwyższego), to z nich wynika jasna i jednoznaczna konsekwencja, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu art. 47 Karty oraz art. 6 Konwencji i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.
Mimo poważnych wątpliwości prawnych oraz zapadających decyzji organów sądowych, do 14 lipca 2022 r. Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego funkcjonowała, prowadziła postępowania i orzekała w swoim zakresie przedmiotowym. Dnia 15 lipca 2022 r. została zlikwidowana i zastąpiona Izbą Odpowiedzialności zawodowej Sądu Najwyższego, poprzez wprowadzenie art. 27a. Ustawy o Sądzie Najwyższym[4].
Tak ukształtowana izba, która miała zajmować się kwestiami deliktów dyscyplinarnych sędziów, mogła być wykorzystywana do wywierania nacisków politycznych na sędziów lub być wykorzystywana do represjonowania sędziów wydających niekorzystne dla władzy wyroki. Przedstawiciel zawodu wchodzącego w zakres podmiotowy działalności izby, któremu zarzucano delikt dyscyplinarny, również ma prawo do żądania rozpoznania jego sprawy przez właściwy organ. Izba utworzona w takiej procedurze, nie jest jednak w stanie zagwarantować mu realizacji tego prawa.
Izba Dyscyplinarnej zajmowała się m.in. sprawą sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie, Igora Tulei. Sędzia ten przewodniczył składowi sędziowskiemu w głośnej medialnie sprawie dotyczącej posiedzenia Sejmu z dnia 16 grudnia 2016 r. i uchwalenia ustawy budżetowej poza salą plenarną Sejmu, w której przychylił się do zażalenia posłów ówczesnej opozycji i uchylił zaskarżoną decyzję Prokuratora o umorzeniu śledztwa w tej sprawie. Sędzia, w uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia, napisał:
Wskazują, że zostały pogwałcone generalne zasady ustrojowe, dotyczące aksjologii państwa republikańskiego i reguł demokracji przedstawicielskiej, opartej na mechanizmach uwzględniających pluralizm polityczny społeczeństwa, w tym posłów wybranych przez naród do Sejmu. Przewidziana regulaminem Sejmu możliwość zgłaszania przez posłów wniosków formalnych i konieczność ich prawidłowego rozpatrzenia przez Sejm – zarówno w trakcie debaty, jak i w ramach trzeciego czytania ustawy – miało istotne znacznie dla legalności przebiegu postępowania ustawodawczego. Wnioski te mogą mieć bezpośredni wpływ zarówno na przebieg posiedzenia Sejmu, jak i na treści procedowanego projektu, a także na sposób i wyniki głosowania nad projektem ustawy.
W związku z podjęciem opisywanego rozstrzygnięcia, sędzia Igor Tuleya został wezwany przez wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie do złożenia wyjaśnień. W tym samym celu wezwał go także Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych, z uwagi na krytykowanie przez sędziego zmiany w sądownictwie i wymiarze sprawiedliwości, wprowadzonych we wrześniu 2018 roku. W listopadzie 2020 r. na podstawie decyzji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, sędziemu Igorowi Tulei odebrano immunitet sędziowski. Następnie w listopadzie 2022 r. sędziowie Izby Odpowiedzialności Zawodowej, orzekając w sprawie o sygn. II ZIZ 4/22, utrzymali w mocy uchwałę Sądu Najwyższego, odmawiającą zezwolenia na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie sędziego na przesłuchanie do prokuratury. Ponadto Sąd Najwyższy z urzędu zdecydował o uchyleniu wskazanej powyżej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2020 r. w części obejmującej zawieszenie sędziego w czynnościach służbowych i obniżenie wysokości jego wynagrodzenia o 25% na czas zawieszenia. Jest to jasny przykład sytuacji, w której próbowano wywrzeć presję na sędziego i pozbawić go niezawisłości i bezstronności, a także uniemożliwić dochodzenia swoich praw poprzez naruszenie jego konstytucyjnego prawa do sądu. Świadczy o tym fakt, że w jego sprawie orzekał wadliwie powołany, upolityczniony organ – Izba Dyscyplinarna. Taką tezę potwierdził wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 6 lipca 2023 r. dotyczący skarg nr 21181/19 i 51751/20.
W wyniku działania tego organu mogło dojść do pozbawienia prawa do sądu również przedstawicieli innych zawodów, w tym prokuratorów, nie tylko poprzez samo powołanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, ale również przez nowelizację art. 137 § 1 ustawy Prawo o Prokuraturze, z dnia 20 grudnia 2019 r.[5]. W wyniku nowelizacji tego przepisu dodano nowe typy przewinień dyscyplinarnych prokuratora tj. działanie lub zaniechanie mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie organu wymiaru sprawiedliwości lub prokuratury, działanie kwestionujące istnienie stosunku służbowego sędziego lub prokuratora lub działalność polityczna nie dająca się pogodzić z zasadą niezależności prokuratora. Dodane delikty dyscyplinarne są nazywane „przewinieniami przeciw wymiarowi sprawiedliwości” (nazwa zaczerpnięta z uzasadnienia do projektu ustawy z dnia 12 grudnia 2019 r. o zmianie ustawy – Prawo ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw).
Do zrozumienia istoty tych przewinień dyscyplinarnych oraz intencji osób projektujących nowelizację, konieczne jest przeanalizowanie uzasadnienia projektu. Jego zbadanie pozwala dostrzec, iż projektodawca zauważył konieczność przeciwdziałania „posunięciom procesowym sędziów i innych stron postępowania sądowego” (przede wszystkim prokuratorów), które miały zmierzać w szczególności do „podważania niezawisłości sędziów, a następnie rozstrzygnięć sądowych”. We wspomnianej sytuacji chodzi o sędziów powołanych przez tzw. „neo” Krajową Radę Sądownictwa po 2018 r., których niezawisłość była podważana przez prokuratorów, którzy odwoływali się do nielegalności zmian prawnych wprowadzonych w zakresie funkcjonowania KRS.
Deklarowanym celem przyświecającym projektodawcy przy wprowadzaniu nowych typów deliktów dyscyplinarnych była ochrona wymiaru sprawiedliwości przed atakami przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości niezgadzającymi się z wprowadzonymi zmianami. Katalog przewinień „przeciw wymiarowi sprawiedliwości” zawierał m.in. możliwość orzekania najsurowszych kar za delikt służbowy, takich jak złożenie sędziego z urzędu lub przeniesienia na inne stanowisko służbowe. Bliźniaczej regulacja występuje również w ustawie Prawo o Prokuraturze. Artykuł 142 § 1a tej ustawy stanowi, że kary, jakie można wymierzyć prokuratorowi za przewinienie dyscyplinarne to przeniesienie na inne miejsce służbowe lub wydalenie ze służby prokuratorskiej. Ten model odpowiedzialności prokuratorskiej jawnie ma charakter represyjny, tak też pisze Piotr Turek w komentarzu do ustawy[6].
Można sformułować tezę, biorąc pod uwagę dotkliwość wprowadzonych kar, że model ten miał za cel zniechęcenie prokuratorów lub sędziów, którzy nie zgadzali się z reformami wymiaru sprawiedliwości do podejmowania działań przeciwdziałających tym zmianom. Miało to odbywać się poprzez wprowadzenie nowych typów przewinień służbowych oraz powołanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Wprowadzone zmiany legislacyjne, w tym utworzenie w taki sposób Izby Dyscyplinarnej, pozbawiły podmioty, które należały do zakresu kognicji tej izby, możliwości realizacji przez nie prawa do sądu, w przypadku zarzucenia im deliktu dyscyplinarnego. Jest to dotkliwe zwłaszcza w stosunku do sędziów i prokuratorów. Konsekwencje takich działań nie wpływały jedynie na te podmioty, ale mogły również oddziaływać na pozostałych obywateli, gdy sędzia, na którego poprzez postępowanie dyscyplinarne wywierano wpływy, orzekał w ich sprawie. Jedną z ofiar działalności o charakterze represyjnym Izby Dyscyplinarnej był sędzia Igor Tuleya, wobec którego wszczęto postępowanie z uwagi na wydanie przez niego decyzji orzeczniczej, która nie zostało zaaprobowane przez władzę ustawodawczą. Skutkowało to, w wyniku orzeczenia Izby Dyscyplinarnej, obniżeniem jego wynagrodzenia oraz zawieszeniem w pełnieniu czynności służbowych. Wprowadzone zmiany legislacyjne ograniczyły również możliwość wykonywania przez prokuratorów swojej funkcji, z uwagi – po pierwsze – na nieproporcjonalność pomiędzy dolegliwością sankcji nałożonej na obwinionego a uchybieniem dyscyplinarnym[7], które miało polegać na kwestionowaniu zmian w wymiarze sprawiedliwości. A po drugiego taktowaniu badania przez prokuratorów poprawności statusu organu sądowego jako deliktu dyscyplinarnego. W tej sytuacji prokuratorzy mają znacznie ograniczoną możliwość sprawowania swej roli strażników praworządności[8]. Sytuacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego po przemianowaniu jej na Izbe Odpowiedzialności Zawodowej nie uległa zmianie z uwagi na to, że nadal zasiadali w niej sędziowie powołani przy udziale „nowej” Krajowej Rady Sądownictwa. W wyniku czego organ ten nadal jest wadliwy strukturalnie i ustrojowo, ponieważ nie jest on sądem bezstronnym oraz niezawisłym w kontekście wcześniej wspomnianych sędziów.
Bibliografia:
R. Kmieciak, A. Staszak, Prawo o prokuraturze. Komentarz praktyczny, Warszawa 2020 s. 22-24;
P. Turek, Prawo o prokuraturze. Komentarz. Warszawa 2023, art. 137, LEX/el;
Orzeczenie ETPC w sprawie Reczkowicz przeciwko Polska, skarga nr 43447/19 z dnia 22 lipca 2021 r. pkt. 86;
Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2020 r. sygn. akt. III PO 9/18 s.27-28;
Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. sygn. akt. BSA I-4110-1/20 s. 51-52;
Ustawa z dnia 28 stycznia 2016 r. Prawo o prokuraturze Dz.U. 2016 poz. 177;
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. Dz.U.1997 poz. 483;
Ustawa z dnia 12 maja 2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa Dz.U. 2011 poz. 714;
https://hudoc.echr.coe.int/eng#{%22itemid%22:[%22001-225672%22]} (dostęp: 5.04.2024r. godz. 10:00)
https://serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia/artykuly/8147581,o-co-chodzi-w-sprawie-igora-tuleyi-wyjasniamy.html (dostęp: 5.04.2024 r. godz. 10:00)
https://www.money.pl/gospodarka/izba-dyscyplinarna-co-to-jest-i-jakie-pelnila-funkcje-6814740090366784a.html# (dostęp: 5.04.2024 r. godz. 10:00)
https://lexlege.pl/konstytucja-rzeczypospolitej-polskiej/art-45/ (dostęp: 5.04.2024 r. godz. 10:00)
https://www.rp.pl/opinie-prawne/art39405161-tomasz-pietryga-krs-czy-neokrs-jak-to-jest-naprawde (dostęp: 5.04.2024 r. godz. 10:00)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Igor_Tuleya (dostęp: 5.04.2024 r. godz. 10:00)
https://borg.wolterskluwer.pl (dostęp: 5.04.2024 r. godz. 10:00)
[1] Ustawa z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym Dz. U. 2018 poz. 5.
[2]Dodanie art. 27a do obowiązującej już Ustawy o Sądzie Najwyższym przez Ustawa z dnia 9 czerwca 2022 r. o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw Dz. U. 2022 poz. 1259.
[3] Art. 9a ust. 1 Ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa Dz. U. 2011 Nr 126 poz. 714 „Sejm wybiera spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych piętnastu członków Rady na wspólną czteroletnią kadencję.”
[4] Art. 27a. Ustawy o Sądzie Najwyższym (Dz. U. 2018 poz. 5 Ustawa z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym).
[5] . Ustawa z dnia 20 grudnia 2019 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw
[6] Zob. P. Turek, Prawo o prokuraturze. Komentarz, Warszawa 2023, art. 137, LEX/el.
[7] P. Turek, Prawo o prokuraturze. Komentarz, Warszawa 2023, art. 142.
[8] Zob. art. 2 ustawy z dnia 16 stycznia 2016 roku z dnia Prawo o Prokuraturze , t.j. Dz. U. z 2024 r., poz. 390; także R. Kmieciak, A. Staszak, Prawo o prokuraturze, Komentarz praktyczny, Warszawa 2020, s. 22-24;
P. Turek, Prawo o prokuraturze. Komentarz, Warszawa 2023.

Dodaj komentarz